Jak każdy porządny germanista chłonę wszystkie pozycje, które przybliżą mi historię czy kulturę Niemiec. Skuszona wydawnictwem Czarne, fotografiami Filipa Springera wiedziałam, że nie pożałuję. Reportaże bardzo ciekawe, pozwalające na spojrzenie na problem muru, który podzielił jeden kraj na dwa, z innej perspektywy, tych zwykłych ludzi, którzy nie zamierzali się pogodzić z tym, że przyszło im mieszkać w tych gorszych Niemczech.